Xenil - 2009-11-09 11:47:59

-.. Osoby które zaliczyły niech się ustawią w swoich drużynach! - powiedział Xenil
Gdy skończył mówić grupy były już ustawione.
-.. Teraz czeka was bratobójcza walka na śmierć i życie. Są 2 zwoje, czarny i biały, każda z drużyn ma zdobyć 2 zwoje. Sama natomiast posiada 1 z nich. Macie czas do zmierzchu aby zdobyć zwój i znaleźć wierzę.
Po czym skończył i zaczął rozdawać paczki w których zawinięte były zwoje. Drużyna 1&2 dostały po czarnym zwoju.
-.. Ruszacie według kolejności.
-.. Drużyna 1!! WYMARSZ!!
Gdy minęło 5min.
-.. Drużyna 2!! JAZDA!!
i w ten sposób aż 6 drużyn wyruszyło...

DaveFreeMan - 2009-11-09 12:50:26

Kyuzo i Toshirou pędzili przed siebie po gałęziach drzew. Nagle Kyuzo zatrzymał się i podniósł rękę.
Szybko schowali się w wśród gałęzi, kilkanaście metrów dalej, na drzewo wszedł gigantyczny pająk.
-...Las śmierci huh... - wyszeptał Kyuzo
Ominęli pająka i po 10 min zatrzymali się na niewielkiej polance.
-Hehe... Nie byliśmy na razem na misji już jakieś... Dwa lata... Zobaczmy efekty twojego treningu, o którym mówiłeś dziś rano... Sprawdź teren przed nami - Kyuzo zerknął na mapę - o tam - wskazał palcem
Toshirou uaktywnił Byakugana i wytężył wzrok. Przez chwilę patrzył się przed siebie, po chwili odwrócił się do Kyuzo i powiedział.
-421 ptaków, 53 jaszczurki, 3 wielkie pająki i chyba widziałem węża wielkości mojego domu. Na ziemi nie było, ani jednej żywej istoty... Raczej dziwne.
-... Ok powiedzmy, ze jestem pod wrażeniem. A co do brku zwierząt na ziemi... Hmmm, na razie trzymajmy się drzew. - powiedział Kyuzo

Po około godzinie dotarli nad strumień. Kyuzo przysiadł na kamieniu by przestudiować mapę. Nagle kątem oka zobaczył Kunai, który ze świstem zbliżał się w kierunku jego głowy. Uchylił się, kunai wpadł do wody.
Z lasu wybiegła drużyna Geninów. Mieli może z 11 lat.

KrysteQ - 2009-11-09 12:56:31

Kensei i Akio widzieli w którym kierunku udała się drużyna 1. Pomnkeli więc na północny-wchód aby nie spotkać się z nimi, mieli świadomość iż ich zwój się nie przyda. Kensei leciał jak błyskawica, tuż za nim Akio,który nie do końca wiedział jaki mają plan. Przemykali między krzakami, skakali z gałęzi na gałąź,było słychać tylko świst powietrza.
- Kensei! - Krzyknął Akio
- Co jest? - Nie odwracając się zapytał Kensei
- Jaki jest plan,czemu tak gnamy? - Zapytał Akio
- Poczekaj.. - odpowiedział ze spokojem Kensei
- Że co?! - Niedosłyszał Akio
Kensei nagle się zatrzymał, z takiej prędkości , tak pewnie i mocno wylądował na następnej gałęzi,przykucnął, Akio zrobił podobnie.
- Już możemy pogadać, mam pewien plan, jest ściśle związany z tą wieżą. - Zaczął Kensei
- Mógłbyś jaśniej?- Zapytał Akio
- Musieliśmy troche pognać,żeby mieć troche czasu na tą rozmowe,nie chciałem też by ktoś nas podsłuchał - Uspokoił go Kensei,po czym kontynułował.
- Sprawa jest prosta, lecimy co tchu do tej wierzy,ten teren jest zamknięty,więc prędzej czy później trafimy na nią. Gdy będziemy na miejscu, zrobimy rozpoznanie w terenie, następnie porobimy kilka pułapek i zasadzimy się na którąś z drużyn, będziemy mieli to czego oni nie..efekt zaskoczenia! Twoje techniki Doton bardzo nam się przydadzą, możesz wszak kształtować teren,musi nam się udać. Zaufaj mi- Wyjaśnił Kensei
-Wporządku, zaufam Ci, swoją drogą niezły plan,zobaczymy jak w praktyce- Pokiwał głową Akio
- Ruszajmy więc!- Krzyknął Kensei, po czym oboje zaczeli dalej gnać w kierunku północno-wschodnim.

Xenil - 2009-11-09 12:57:45

-.. No to mamy zwój! - krzyknął jeden z dzieciaków w strone Toshirou i Kyuzo - dawajcie go skurwysyny bo was załatwi
-.. ?? - Team 1 nie wiedział o co chodzi
-.. Patrz boją się nas! no dalej pokaż im co potrafimy! - powiedział drugi dzieciak
Pierwszy który na początku był najgłośniejszy zaczął powoli składać pieczęcie...

Xenil - 2009-11-09 13:03:44

Kensei dotarli nad polane. Tuż za nią była mała dolinka a w niej płynęła rzeka.
-.. Tu zaczniemy nas zwiad - powiedział Kensei
-.. Nie rób się na takiego ważniaka - spojrzał z grymasem na twarzy Akio.
Gdy szli powoli wzdłuż rzeki w pewnym momencie Akio spojrzał na Kenseia. Ten skinął głową. Przenieśli się używając shushin no jutsu do najbliższych krzaków. Pojawili się za 2 przeciwnikami i wyrzucili ich z krzaków.

Tamci wlecieli do wody jednak wyszli z niej. Jeden z nich odezwał się:
-.. no no no! Szybcy jesteście ale chyba nie aż tak szybcy!
-.. SHINEEEEEEEE!! - po czym pojawił się za Kenseiem

KrysteQ - 2009-11-09 13:09:57

Akio stał na przeciw drugiego przeciwnika, jak na razie nic nie robił.
Kensei stał ze splecionymi rękami na klactce piersiowej, był bardzo spokojny. Przeciwnik zaatakował od tyłu pięścią, Kensei uchylił się od ciosu, nawet nie odwracając się, szybko złapał przeciwika za ręke ,po czym wyrzucił go przed siebie w locie kopiąc nogą w splot słoneczny, przeciwnik zatrzymał się na skraju, przed wodą,trzymał się za brzuch, ten kopniak sprawił mu dużo bólu.. gdy się odwrócił, poczuł zimne ostrze,blisko szyi.
-Nie wiem coście za jedni ale wiem jedno.. brak wam treningu..jaki macie zwój?- Zapytał ze spokojem Kensei

DaveFreeMan - 2009-11-09 13:12:52

Kyuzo obserwował jak Genin składa pieczęcie... Bardzo powoli....
*Katon... Goukakyuu no Jutsu, nono nieźle.*

-Katon: Goukakyuu no Jutsu - krzyknął Genin
Niewielka chmura ognia opłynęła Kyuzo.
Gdy ogień znikł okazało się, że Kyuzo nic się nie stało.
-No no, Goukakyuu no Jutsu w tym wieku. I do tego nie jesteś Uchiha...
Kyuzo pojawił się za Geninem przykładając mu sztylet do gardła.
-Ale musiałbyś się bardziej postarać. A teraz poproszę zwój - powiedział uśmiechając się (ala Gin z Bleach'a xD)
Genin przerażony oddał zwój. Kyuzo znikł i pojawił się obok Thoshirou, który zdawał się dobrze bawić.
-Dzięki za współpracę - dodał salutując luzacko
Kyuzo i Thoshirou rozpłynęli się w powietrzu.

Dwadzieścia minut później Toshirou oznajmił, że zbliżają się do wieży.

Xenil - 2009-11-09 13:19:08

-.. Biały mają - odpowiedział ze spokojem Akio
-.. Nie pierdol że mają bo mieli - po czym Kensei użył sushin no jutsu i pojawił się za wrogiem Akio...

KrysteQ - 2009-11-09 13:27:13

Kensei błyskawicznie uderzył wroga w potylice, ten padł jak długi. Poszperał w jego rzeczach.
-Mam! Poszło gładko jak gówno z kaczej dupy ^^- Powiedział Kensei, Akio zachichotał.
Kensei podniósł przeciwnika i rzucił go pod nogi, tego pierwszego.
-Bawcie się dobrze, my już będziemy się zbierać. - Powiedział Kensei
- Aa.. i dzięki za zwój!- Z uśmiechem dodał Akio. Po czym odwrócili się i zrobili pare kroków.
-..Wy..skurwiele! - Wydarł się przeciwnik. Kensei i Akio zatrzymali się.
- Chcieliśmy ich oszędzić ale w zaistniałej sytuacji..Akio, mógłbyś? Zapytał Kesnei.
- Siła wyższa..- Westchnął Akio,rozkładając ręce, po czym odwrócił się w kierunku przeciwników,złożył ręce w pieczęć ziemi.
-Doton!
-AAAAAAAAAAA!

Xenil - 2009-11-09 13:30:32

ogromna klatka zamknęła się w okół przeciwnika.
-.. Proszę bardzo - odparł z uśmiechem Akio

Udali się dalej w stronę góry... - wieży

DaveFreeMan - 2009-11-09 13:32:54

Kyuzo zerkną na zwój w dłoni. Przez chwilę pędził z Thoshirou po gałęziach patrząc się przed siebie.
-Thoshirou, muszę ci powiedzieć coś ważnego... - powiedział po chwili
Thoshirou zatrzymał się i spojrzał na Kyuzo - O co chodził - spytał
-Obawiam się, że mamy problem - powiedział Kyuzo, minę miał poważną
-Co jest?!- Thoshirou zaczął rozglądać się dookoła
-Ten zwój...Też jest czarny.... - dodał Kyuzo i zwiesił głowę
-Heeeee!? Nie mogłeś powiedzieć mi o tym wcześniej !?!?!
-Hehehe...-Kyuzo szczerzył się tylko drapiąc się po głowie (Goku style xD)

Thoshirou uaktywnił Byakugana i rozejrzał się.
-Dobra, wieża jest jakieś 300m stąd, i ktoś pod nią stoi. Skoro my mamy dwa czarne, Team 2 też ma jeden oni mają biały. Ruszamy

Po chwili dotarli na miejsce, przed nimi stało trzech Shinobi z Taki-Gakure. Wszyscy mieli ponad 20 lat.

KrysteQ - 2009-11-09 13:37:43

Znów było słychać tylko świst powietrza, jedno trzeba przyznać drużynie 2, mają kopa xD Zatrzymali się blisko  wieży, obok wejścia była już drużyna 1 (nie wiedzieli Kensei'a i Akio), z kimś się zmagali, przeciwnicy nie byli słabeuszami..
-Co robimy? - Zapytał Akio
- Póki co..obserwujemy..- Spokojnie odpowiedział Kensei




(ale trafiłem Dave xD Napisałeś pierwszy a mimo to,podobnie główkujemy ; p )

DaveFreeMan - 2009-11-09 14:02:18

Kyuzo unikał ciosów przeciwnika, w końcu znalazł dziurę w obronie i dźgną go sztyletem w szyję.
Okazało się jednak, że to Kage Bunshin, który zamienił się w chmurę dymu. Nagle z krzaków wyskoczył oryginał i wbił kunaia w plecy Kyuzo.
Kyuzo jednak uśmiechną się tylko, nastąpiła eksplozja, Genin z Taki zginął na miejscu.(Bakuretsu Kage Bunshin no Jutsu)
W międzyczasie Thoshirou spacyfikował swojego przeciwnika.
Kyuzo rozejrzał się dookoła w poszukiwaniu trzeciego Ninja z Taki.
Zobaczył go jak uciekał w stronę lasu, w ręku trzymał torbę.
W ułamku sekundy pojawił się przed nim i wyjął katanę.
-Nie! Błagam...Weź zwój i pozwól mi odejść. - powiedział błagalnym tonem Genin z Taki-Gakure
-Hmmm.... Nie... - odpowiedział Kyuzo i szybkim machnięciem miecza rozciął mu gardło
Shinobi padł na ziemię bez życia.
Kyuzo podszedł i do zwłok i z torby wyjął biały zwój.
-Ha! Wreszcie - powiedział do samego siebie i odszedł w kierunku Thoshirou.

Kyuzo wyjął z kieszeni zdobyczny czarny zwój i położył na ziemi przed wejściem.
-Nie będziemy go potrzebować... - powiedział do Thoshirou, po czym weszli do wieży...

KrysteQ - 2009-11-09 14:06:49

Kensei wraz z Akio widzieli całe zajście, mijając pozostałości (xD) po przeciwnikach drużyny 1, również weszli do wieży, o dziwo nie było juz tam drużyny 1. Sala była pusta, na ścianie napis z intrukcją.
Kensei rozwinął dwa zwoje i rzucił je przed siebie. Mały wybuch, w kłębach dymu formowała się postać a był to..

Xenil - 2009-11-09 15:58:46

Pokazał się Hatake Kakashi - Hokage Ukrytego Liścia.
-.. Macie do wyboru dwoje drzwi. Jedne prowadzą do podnóża wieży i wypadniecie z niej a drugie do dalszej walki. Musicie dobrze odpowiedzieć na pytanie:
-.. Który żywioł pokona ogień: Wiatr czy Woda? Wjedźcie we właściwe z właściwym oznaczeniem...

Po czym zniknął...

KrysteQ - 2009-11-09 16:03:20

-Jasne,że woda!-Kensei i Akio spojrzeli na siebie zgodnie,po czym udali się do drugich drzwi, im oczom ukazała się wielka hala, gdzie było już troche shinobi, przybywali kolejni. Team 2 stanął obok 1, ucieszyli się na swój widok, czekali na dalszy rozwój akcji.

Xenil - 2009-11-09 16:10:37

Przez drzwi na dole stadionu wyszedł Kakashi. Sam był w białej szacie. Na środku stał również Hashimoto. Gdy Hatake podszedł do Xenila, pierwszy przemówił:
-.. Słuchajcie! Teraz odbędą się eliminacje walk! Kto wygra przechodzi dalej! Walczcie na śmierć i życie! Gdy skończycie proszę team 1 & 2 stawić się u mnie w gabinecie...
Po czym odszedł...

Tablica która była nad nimi włączyła się. Zaczęło się losowanie... Pierwsza walka:
Uchiha Kensei
Kensei cięzko przełykał ślinę. Nie był pewny swoich umiejętności...
-.. "co ma być to będzie" - pomyślał i zaczął schodzić po schodach na arenę

druga osoba jaką wylosowała tablica był Senju Biark..

KrysteQ - 2009-11-09 16:17:17

Biark zeskoczył z balustrady na arene, gdzie stał Kensei. Kensei mierzył wzrokiem swojego przeciwnika..
( Nie znam typa, trzeba sprawdzić jakie są jego zdolności, ostrożnie..dam rade..chyba..heh)
-Możecie zaczynać!- krzyknął sędzia.
-Ikuzo! - Krzyknął Kensei, po czym pochylił się i rzucił trzema shurikenami w strone Senju.

DaveFreeMan - 2009-11-09 16:18:08

Kyuzo stał na widowni oparty i barierkę.
*To może być ciekawe...*
Kyuzo uaktywnił Sharingana.

Xenil - 2009-11-09 17:10:15

ściana z drewna zasłoniła Senju i shurikeny w nią się wbiły, a sam wyskoczył zza niej i rzucił 5 kunaiami,

KrysteQ - 2009-11-09 17:13:52

Kensei zrobił przewrót w przód,unikając kunaów przeciwnika. Po czym wstał, złożył pieczęcie w niewiarygodnym tępie, po czym wycelował w ściane drewna.
-Katon! Ryuuka no jutsu!
Płomień zaczął trawić ściane drewna, Kensei chciał w ten sposób wypłoszyć przeciwnika z ukrycia.

Xenil - 2009-11-09 17:15:07

jednak zdziwił się gdy w jego stronę z ziemi wyszły ostrę piki i bardzo szybko pomknęły w jego kierunku.

KrysteQ - 2009-11-09 17:17:00

Kensei zaczął odskakiwać do tyłu, za każdym razem minimalnie unikając pik, wbijających się w ziemie.

Xenil - 2009-11-09 17:19:47

-.. DOŚĆ TEGO - wrzasnął Biark - po czym wyskoczył za ściany i krzyknął:
- Suiton!
Skoncentrowany pocisk poleciał w stronę Kenseia.

KrysteQ - 2009-11-09 17:24:50

Pocisk pochłonął Kenseia...Biark, rozejrzał się ale sala nagle opustoszała..zapadł mrok..wtem pojawiły się wszędzie płomienie..wszystko zaczął trawić ogień. Biark był otoczony przez wielkie ściany ognia..zaczął się palić... Biark zaczął wrzeszczeć ze wszystkich sił.
-AAAAAAAAAAAAAAAA!!!-
Obudził się zdyszany na arenie, wszystko wróciło do normy, był cały spocony,miał drgawki i nie mógł wstać. Kensei stał dalej na swoim miejscu, nie ruszył się nawet na krok.
-G..Genjutsu? Kiedy..Ty?!- Wymamrotał Biark
- Od samego początku..-Odparł spokojnie Kensei.

Xenil - 2009-11-09 17:32:48

-.. Walka została zakończona - powiedział Xenil - wygrał Uchiha Kensei!
-.."spodziewałem sietego po moim uczniu"
-.. Przygotować się na następną walkę!

Tablica rozpoczęła losowanie... Pierwsza postać:
Hyuga Emor
druga
|------37% loadning    |
Uchiha Kyuzo

DaveFreeMan - 2009-11-09 17:37:36

Kyuzo nie spiesząc się zszedł po schodach, po drodze spotkał Kensei'a.

KrysteQ - 2009-11-09 17:40:00

W tle za Kenseiem, nieśli na noszach Senju Biarka.
-Nie cackaj się z nim- Szepnął Kensei
-Uwierz..nie będe- powiedział Kyuzo, uśmiechając się sarkastycznie.
Kensei klepnął w ramie Kyuzo, po czym poszedł na góre.

Xenil - 2009-11-09 17:40:45

Natomiast Emor zszedł powoli po schodach. Widział on przepływ chakry Kyuzo.
-.. Start!! - krzyknął Xenil
Hyuga zaczął na poważnie
-.. Fuuton! Mugen Sanjin Daitoppa!!

DaveFreeMan - 2009-11-09 17:44:01

Kyuzo użył swojej nadzwyczajnej prędkości, by odskoczyć w bok.
Uaktywnił Sharingana i stał w miejscu patrząc się na przeciwnika.

Xenil - 2009-11-09 17:46:01

-.."szybki" - pomyślał Emor, po czym wyprostował się i czekał na ruch Kyuzo

DaveFreeMan - 2009-11-09 17:51:28

Kyuzo zaczął biec w kierunku Emora, ale nagle znikł.
Emor Skupił się na otoczeniu.
Tym czasem Kyuzo pojawił się kilkanaście metrów za nim. Ustawił się dokładnie w jego ślepym punkcie.
Będąc w drużynie z Thoshirou, poznał wiele zalet i wad Doujutsu jakim jest Byakugan.

Nic nie mówiąc użył Raiton: Mahi Senbon. Pięc pocisków leciało w stronę jego pleców.
http://www.nar.pun.pl/viewtopic.php?pid=2231#p2231

KrysteQ - 2009-11-09 17:53:16

(Ciekawe..) Pomyślał Kensei, obserwując z aktywowanym sharinganem,cały przebieg zdarzeń..

Xenil - 2009-11-09 17:54:27

Hyuga dostał, został sparaliżowany.
-.. Nie mogę się ruszyć.... Co jest? - pomyślał

DaveFreeMan - 2009-11-09 18:00:34

Kyuzo podzszedł do przeciwnika i spojrzał mu w oczy.
-Narakumi no Jutsu - powiedział

Emor padł na ziemię i zaczął machać rękoma w powietrzu, jakby się przed czymś odganiał. Po chwili zaczął krzyczeć i przerażony wić się na ziemi.
Taaak... Przez ostatnie 3 lata Kyuzo opanował tą technikę do perfekcji...

-Koniec walki ! - powiedział i spojrzał się na sędziego

KrysteQ - 2009-11-09 18:04:36

(Nieźle Kyuzo..) Pomyślał Kensei, dezaktywując sharingana. Po czym dołączył do Akio i innych.
Znów oczy wszystkich były skierowane na ekran, gdzie wyświetlały się losowane, nazwiska wojowników.
Przez chwile nic się nie wyświetlało..














(  -Cholerny Windows 7!- Powiedział jakiś jounin (xD)   )

Xenil - 2009-11-11 07:37:35

Kolejna walka jak się odbyła: Naruto vs osoba z Wiru. Naruto powoli zaczął dorastać i nie zaatakował na pałe jak zawsze. Zaczekał na pierwszy ruch przeciwnika który na samym początku się pomylił i spróbował użyć Raiton: Jibashi. Naruto nie czekał co się stanie, ruszył w niego z Fuuton: Rasenganem. Przebił się przez atak Jibashi, a przeciwnik który najprawdopodobniej ominął lekcje w Akademii o sile chakry dostał w brzuch. Wylądował na ziemi z wielką dziurą, jedna przeżył. Został wyniesiony na noszach.

Kolejna walka to Uchiha Sasuke vs kolejna osoba z Wiru. Gdy ta osoba z wiru zeszła na arenę Sasuke stał nadal na widowni. Zdenerwowało to tą osobę i zaczął się odgrażać że mu "jaja wyrwie nawet za barierkami jak zaraz tu nie zejdzie". Sasuke jednak otworzył oczy, spojrzał wkurzony na tą osobę z Wiru, po czym padła ona na ziemię telepiąc się. U Sasuke było widać MS'a. Popłynęła mu tylko jedna małą kropelka krwi z oczu. Walka została zakończona.

Ostatnia walka jaka przewidziana była to Toshirou vs osoba z Konoha. Specjalizowała się ona z kontroli broni. Jednak Umiejętności Toshirou w Fuuton pozwoliły w łatwy sposób uniknąć ataków. Zakończył walkę wbijając ostrze chakry w brzuch przeciwnika.

Następna walka: Arena Stadion

Hurbanovo PonĂşkame samonosnĂŠ spa Ciechocinek pakiety http://komputeryursus.pl