- Forum Naruto - najnowsze chaptery i manga PL http://www.nar.pun.pl/index.php - Egzamin na Chunina http://www.nar.pun.pl/viewforum.php?id=42 - Test cz. 3 Arena http://www.nar.pun.pl/viewtopic.php?id=117 |
Xenil - 2009-11-11 07:39:37 |
Genini przeszli na Arenę. Dowiedzieli się od Xenila że tu nastąpi następna walka i wyłoni kto zostanie Chuninem. Zostały przygotowane już kolejno walki: |
KrysteQ - 2009-11-11 11:22:46 |
Kensei aktywował sharingana, po czym przełnął śline..(zaraz się zacznie..)- pomyślał. |
Michcio - 2009-11-11 11:31:17 |
-..To będzie niezła walka, pomyślał Akio, który sam z niecierpliwościa czekał na swoja kolej, spojrzał na Kenseia, który przytaknął głową-..nie wiem kto wygra, odparł bez namysłu. |
DaveFreeMan - 2009-11-12 07:49:38 |
*Uchiha Sasuke... To nie będzie łatwa walka...* |
Xenil - 2009-11-12 16:34:55 |
-... Wkurwiasz mnie dzieciaku - powiedział Sasuke |
DaveFreeMan - 2009-11-12 20:07:18 |
Kyuzo wstał i przetarł rękawem krew spływającą mu po brodzie... |
Xenil - 2009-11-12 20:18:15 |
Złapał za sztylet którym został przebity, przystawił go do gardła Kyuzo. |
DaveFreeMan - 2009-11-12 20:34:41 |
Kyuzo znalazł się w dziwnym miejscu. Stał na pustyni, ale kolory... Były jakieś dziwne... |
Michcio - 2009-11-12 20:40:19 |
Niesamowite!- krzyknal Akio który był pełen podziwu dla jednego i drugiego. |
Xenil - 2009-11-12 20:42:34 |
-.. "uczucia.. phi" - pomyślał Sasuke. - "więc to daje przewagę Naruto nad innymi.. PHI!" |
KrysteQ - 2009-11-12 20:55:33 |
Kensei stał spokojnie..wyjął dwie katany zza pleców, obie naładował elektrycznością. |
Xenil - 2009-11-12 21:02:37 |
Klony Naruto ruszyły do ataku otaczając Kenseia... |
KrysteQ - 2009-11-12 21:07:59 |
Kensei zamłynkował katanami, naładowanymi elektrycznością, elektryczność wychodziła poza ostrza.. |
Xenil - 2009-11-12 21:09:30 |
Naruto atakuje klonami, klony padają. Jednak Kensei nie spodziewał się jednego w góre wyskoczyły 2 klony: |
KrysteQ - 2009-11-12 21:11:22 |
Kensei szybko pochwycił dwa klony,po czym skierował je w kierunku dwóch atakujących z góry, w ten sposób tworząc "żywą tarczę" |
Xenil - 2009-11-12 21:12:30 |
Klony zostały zniszczone przez ogromną siłę rasengana. Jednak niszcząc klony kula chakry dalej mknęłą w kierunku Kenseia |
KrysteQ - 2009-11-12 21:15:19 |
Kensei wykorzystał sekundy,spowolnienia ataku za pomocą klonów,używając shunsin no jutsu, przeniósł się dalej, po czym wyskoczył w góre..złożył błyskawicznie pieczęcie i krzyknął: |
Xenil - 2009-11-12 21:22:09 |
Klony zniknęły pod ogromną falną ognia... Kensei wylądował na ziemi. Dostrzegł Naruto stojącego z tyłu. |
KrysteQ - 2009-11-12 21:26:35 |
Nastąpił wybuch...arene ogarnął kurz i dym..Naruto myślał,że już po wszystkim. Wtem..na ścianie nieopodal,Kensei złożył szybko pieczęcie..Jego ręke spowiła elektryczność..w oczach miał złość i aktywowanego sharingana..Ruszył na Naruto z całym impetem.. |
Xenil - 2009-11-13 07:20:53 |
Naruto tylko się uśmiechnął niezdarnie: |
KrysteQ - 2009-11-13 10:16:29 |
Naruto lecąc na Kensei'a wpadł w jakąś czarną otchłań. Przez chwile nie wiedział co jest grane..zrobił krok do przodu i ugrzązł po kolana w zakrwawionych ludzkich kościach..zaczął się zapadać jak w ruchomych piaskach. Żeby tego było mało, kościotrupy zaczęły go chwytać..za nogi,ręce, chciały go wciągnąć pod powierzchnie.. |
Xenil - 2009-11-13 16:13:56 |
Naruto chwilę się zastanowił: |
Michcio - 2009-11-13 17:11:05 |
-..Teraz mu sie uda!- krzyknal Akio. |
KrysteQ - 2009-11-13 17:45:18 |
Kensei ciął Naruto od góry, kataną naładowaną elektrycznością, Naruto zdąrzył troche odejść, dlatego cięcie nie było zbyt głębokie, ostrze przeszło od prawego ramienia do żeber z lewej strony..Naruto był lekko oszołomiony po genjutsu i miał dreszcze po elektrycznym cięciu,katany..Kensei wiedział,że to nie wystarczy by pokonać tak zaciętego przeciwnika, ponowił cięcie, dwoma katanami na raz, od zewnątrz do środka, katany błyskawicznie zamykały tor cięcia,niczym nożyce.. |
Michcio - 2009-11-13 19:31:03 |
-.. Kurwa było blisko- pomyślal Akio, oby tak dalej a go pokonasz!- krzyknął . . . 'tak cięzko pracowaleś, zasłużyłeś na zwycięstwo'. |
Xenil - 2009-11-14 09:35:26 |
Naruto jednak podniósł dłonie: |
Michcio - 2009-11-14 11:04:53 |
-..cholera, Kensei ma kłopoty . |
KrysteQ - 2009-11-14 11:37:39 |
Kensei splunął..po czym rzucił katanami przed siebie, katany wbiły się w ziemie, Kensei wyskoczył, wykorzystał katany do wybicia się, znalazł się wysoko w powietrzu..złożył szybko pieczęcie.. |
Xenil - 2009-11-14 11:47:42 |
Naruto pomimo ran niezręcznie się uśmiechnął... |
KrysteQ - 2009-11-14 11:52:50 |
Kensei natychmiast odpowiedział, gwałtownie odwrócił się w kierunku Naruto,sharingan zabłysł na tle płomieni.. Kensei rzucił trzema kunaiami, dwa zbiły kunaie Naruto, a trzeci leciał dalej, gdy kunai był już blisko, Naruto dostrzegł wybuchową notkę,przyczepioną do kunaia.. |
Xenil - 2009-11-14 11:55:29 |
Notka wybuchła..!! |
KrysteQ - 2009-11-14 12:04:39 |
Kensei błyskawicznie pochwycił Naruto za ręke, po czym obracając się,skierował go dalej..Naruto przywalił rasenganem w ściane,nastąpił wybuch, znów dużo kurzu i dymu..Kensei łapał już oddech |
Xenil - 2009-11-14 12:35:48 |
Naruto został lekko ranny, znowu... |
KrysteQ - 2009-11-14 12:39:06 |
Kensei rozglądał się wcześniej, myślał że Naruto uniknął tego ataku i gdzieś się czai..jednak sharingan mówił sam za siebie, wzrok Kenseia spoczął na ścianie, gdzie atakował..poszerzyły mu się źrenice..Oczy Naruto były inne, jego źrenice przypominały forme krzyża.. |
Xenil - 2009-11-14 13:02:02 |
Naruto powoli ruszył w stronę Kenseia. |
Pawlos9992 - 2009-11-14 14:42:02 |
Toshirou udając spokój zszedł na arenę. Był jednak wstrząśnięty po poprzednich walkach... |
Michcio - 2009-11-14 16:19:56 |
'Dobra' - pomyślał Akio, trzeba zacząć przedstawienie, ze spokojem w oczach zeskoczył z balustrady, 'wszyscy bardzo się wzmocnili, pomyślał, to bedzie ciezka walka, ale mam pewien plan, mam nadzieje ze uda mi się go zrealizować', Akio i Toshirou stanęli na przeciw siebie, usłyszęli głos - MOŻECIE ZACZYNAĆ! ... - 'zaczynamy! krzyknął Akio- 'Tajuu Kage Bunshin no Jutsu' po czym Toshirou uaktynił Byakugana, 'jego oczy'- pomyślał Akio, utworzył 20 klonów po czym wyjął bombę dymną i rzucil nią o ziemię, ogromny dym pochłonął Akio, 'Meisagakure no Jutsu'- Toshirou usłyszał jego głos w dymnej zasłonie... |
Pawlos9992 - 2009-11-14 18:58:20 |
-.. Byakugan!! |
Michcio - 2009-11-14 19:07:18 |
nagle z ziemii wyskoczyła jakaś postać, ktorej jednak nie było widać, Akio rozproszył swoją technikę, po czym rzucił 2 shurikenami w kierunku Toshirou który bez problemów odbił shurikeny swoją kataną, jednak na twarzy Akio pojawił się uśmiech . . . nagle Toshirou gwałtownie się poruszył i zdąrzył uniknąć kunaia rzuconego zza jego pleców, klon pękł, zaś Akio oddalił się od Toshirou zachowując od niego bezpieczny dystans... |
Pawlos9992 - 2009-11-14 19:12:07 |
Toshirou wylądował na ziemi. Ruszył z kataną w ręku i znów krzyknął: |
Michcio - 2009-11-14 19:19:34 |
Doryuu Heki!, ogromna sciana z ziemi usytuowała się przed Akio, pociski uderzyly w sciane rozbijajac ja, jednak za ścianą, Akio już nie byłoo . . . |
Pawlos9992 - 2009-11-14 19:22:08 |
Toshirou odwrócił się i zobaczył przepływ chakry w miejscu w którym nie było nikogo widać zwykłymi oczami... użył sushin no jutsu i pojawił sie za tą osobą. Rozłożył ręce: |
Michcio - 2009-11-14 19:27:16 |
Kiedy Toshirou zakończył technikę ciało Akio pojawiło się, padło na ziemię,i leżało nieruchomo, Tosirou odwrócił się , nagle coś go tknęło kiedy spostrzegł że ciało wchłania się w ziemię, 'co tu sie dzieje do jasnej cholery!- krzyknął', nagle z ziemii wyłoniło się 40 klonów, po czym klon zwrócił się w kierunku Toshirou- 'Doton Dochuu Eigyo' , po czym uśmiechnął się szyderczo i ruszył w stronę Toshirou, ten przeciął go kataną, lecz nie zdąrzył uniknąć zadrapania kunaiem przez klona, Toshirou niszczył klony jednego za drugim lecz ich przybywało, Akio cały czas wpychał przeciwnika do tyłu, Toshirou nie mógł uniknąć jego natarcia mimo iż niszczył klony jednego za drugim przy czym został pare razy zadrapany, Toshirou zaczął niszczeyć klony blokując ich przepływ chakry, mimo to klony pojawiały się w dalszym ciągu po czym otoczyły Toshirou- ten przyjął odpowiednią pozycję, 'Hakke Rokujuuyonshou' - po czym zniszczył klony zgromadzone w jego pobliżu, o dziwo żadne klony się już nie pojawiły, -'czy trafiłem prawdziwego.?'- pomyślał Toshirou, wnet usłyszał głos Akio- 'Doton Doryuu Taiga!', trafione przez Toshirou klony rozpłynęły się, tworząc rzekę błota, w którą wpadł nieświadomy Toshirou- 'teraz Cię mam!' - krzyknął Akio, 'Kage Bunshin no Jutsu!', utworzył drugiego klona, 'teraz pokaże Ci kombinację którą nauczył mnie Iruka i Sarutobi!' - oba klony sformowały pieczęcie, 'Doton Doryuudan!, Suiton Suiryuudan no Jutsu!' ,oba smoki zaczęły wirować wokól siebie zbliżając się przy tym do Toshirou, 'Akio Ninpoo , Meijinryuudan no Jutsu!' -'KURWA!- krzyknął Toshirou , który nie mógl sie ruszyć' . . . |
Pawlos9992 - 2009-11-15 15:30:14 |
Toshirou wypuścił trochę chakry z każdego ze swoich Tenketsu. dało mu to trochę miejsca po czym uwolnił się z zastygającej fali błotnej. |
Michcio - 2009-11-15 16:57:40 |
Klony pękły, Toshirou stanął na ziemi, był zmęczony jednak nie poddawał się, Akio z ukrycia napierał na niego coraz bardziej, 'cholera, było blisko-pomyślał Akio' - Toshirou szukał rozwiązania jednak nie potrafił znaleźć sposobu na pokonanie przeciwnika, tymczasem z ziemi wyłoniły się kolejne klony, Toshirou pochwycił swoją katanę i przecią je na pół, 'znowu te cholerne jutsu (Doton Dochuu Eigyo), tymczasem Akio zaatakował Toshirou od tyłu, ten przewidział ruch przeciwnika i uderzył go z całą siła w klatkę piersiową, Akio odleciał parę metrów od Toshirou i padł na ziemię, 'to koniec- powiedział Toshirou, 'Nani!'- zdziwił się Pawlos, który nie mogł się ruszyć, spojrzał w dół i spostrzegł wystające ręce spod ziemi, które trzymają go za nogi, ' więc to było . . . '- pomyśłał, 'tak to klon'- przytaknął Akio, który był pod ziemią, nagle pojawił się pare metrów od Toshirou, po czym złożył pieczęcie- 'Doton Keikkai Doroudomu!' , Toshirou został zamknięty w ogromnej ziemnej klatce . . . 'pozwolisz ze skorzystam z twojej chakry, wprawdzie zostalo mi jej jeszcze troche, ale wole sie zabezpieczyć na wszelkie ewentualności'- powiedział Akio, tymczasem Toshirou znalazł się w środku klatki, 'cholera, mam coraz mnie chakry, czuję ze opuszczają mnie siły, jeśli posiedzę w ej klatce dłużej, przegram, z drugiej strony jeżeli wykonam jeszcze jeden atak i będzie nieskuteczny, zabraknie mi chakry na dalszy pojedynek' . . .' teraz czuje ze żyje!' - powiedział Akio, czuł że Toshirou próbuje rozwalić klatkę, 'to bezużyteczne', powiedział, 'jak sam widzisz klatka za każdym razem będzie się regenerować, nie masz wyjścia, albo się poddasz, albo zabiorę Ci całą chakrę, wybór nalezy do Ciebie, daje Ci wolną rękę'- Akio wiedział że ma przewagę, dlatego starał się to wykorzystać. |
Pawlos9992 - 2009-11-15 18:24:20 |
-.. He |
Michcio - 2009-11-15 18:57:47 |
'Nieźle Toshirou, dziekuje ze pozwoliles naładować mi się swoją chakrą, w każdym razie mozemy kontynuować nasz pojedynek powiedział'- Akio po czym skierował swoje ręce na ziemię, ta zaczęła formuować się w ziemne kolce, które kierowały się w stronę Toshirou, ten unikał ich za każdym razem 'nie jest dobrze'- pomyślał , jeden z kolców drasnął go w ramię, 'teraz jesteś mój!' - krzyknął Akio, po czym ziemia uformowała ogromny kolec który kierował się prosto w Toshirou, Fuuton Diatopa! - podmóch zniszczył wszystkie kolce, ogromna chmura dymu pochłonęła geninów, kiedy chmura opadła Akio nie było ' geez, znowu zniknął ' - zniesmaczył się Toshirou, po chwili poczuł świst powietrza zza swoich pleców, zrobił krok, ale kunai trafił go w plecy, 'nande! krzyknął Toshirou, który uklęknął na kolano, czy poznał mój słaby punkt', 'dobrze kombinujesz, powiedział Akio, 'mozesz uniknąć kazdego ataku bedacego w twoim polu widzenia, ktore wynosi 50 m wokół ciebie, jednakze w twojej technice jest martwy punkt, w ktorym nie mozesz dostrzec dzialań przeciwnika, znajduje sie on pod twoim pierwszym kręgiem szyjnym, zauważyłem to znacznie wczesniej kiedy celując w twoja szyje ledwo co uniknąłeś mojego ataku, kiedy probowalem dociec przyczyny dlaczego tak się stało zachowywałeś bardzo ciekawą postawę, ktora swiadczyla o tym ze chcesz uniknąc ataku z zaskoczenia od tyłu, teraz mam okazję cię wykończyć, wiec tak zrobie' - na przeciw Toshirou z ziemi ujawnił się klon, ' to juz koniec, powiedzial Akio, Doton Daijigoku no Jutsu, ziemia pod Toshirou zaczęła się zapadać, jak i on sam . . . Toshirou próbując skoczyć w górę, został złapany przez szereg klonów które trzymając go nie pozwalały mu skoczyć w górę . . . z boku olbrzymiej dziury wyskoczył Akio, to koniec, Doton Doryuudan! - skierował ogromnego smoka w stronę dziury i zapadającego się w niej Toshirou, smok pochłonął Toshirou . . . |
Pawlos9992 - 2009-11-15 19:47:46 |
Klon zniknął |
Michcio - 2009-11-15 20:05:26 |
'Koniec zabawy!' - krzyknął Akio, jednak Toshirou był szybszy 'masz rację zakończmy to ' Hakke Rokujuuyonshou . . . 4, 10, 16, 32, 46, 64!, Akio wyczerpany spojrzał na Toshirou, ten zaksztusił się krwią ktora wylądowała na twarzy Akio, Hyuuga spojrzał w dół i spostrzegł kunaia w klatce piersiowej, 'udało nam się - powiedział Akio, taa, przytaknął Toshirou', po czym genini upadli na ziemie. . . |
Pawlos9992 - 2009-11-15 20:26:37 |
klony Akio zniknęły pod wpływem zerwania połączenia z chakrą oryginału |
DaveFreeMan - 2009-11-15 22:41:52 |
Podczas gdy wszyscy wiwatowali, Kyuzo po cichu opuścił gabinet. |
KrysteQ - 2009-11-15 22:56:00 |
Na dole Kyuzo natknął się na Kensei'a, który też cichaczem opuścił gabinet ale w inny sposób xD |