Xenil - 2009-11-29 11:44:55

Po roku wszyscy zwiększyli swoje umiejętności. Kyuzo pod okiem Itachiego trenował praktycznie cały czas, jednak nikt z Konoha nie sądził że oboje żyją.

Nad Konoha słońce świeciło bardzo mocno, pomimo że był poranek. Nikt nie myślał o tym aby cokolwiek robić. Każdy kto mógł wylegiwał się, albo siedział na ławce i popijał zimną lemoniadę. Psy i koty dogadały się i razem siedziały w cieniu aby nie męczyć się... Taki był skwar..!!

Gdy Xenil otworzył oczy...
-.. "no nie mogę... no kurwa...
-.. Mam niby jakieś obowiązki, a przecież.. pustka. Jakby zupełnie nie miało znaczenia, czy wstanę czy nie wstanę, zrobię coś czy nie zrobię, ja pierdolę...
-.. Higiena, jedzenie, praca, jedzenie, praca, palenie, proszki, sen... ja pierdole, kurwa..."


Leżał tak jeszcze chwilę, usłyszał jednak hałas dobiegający zza okna...
Otworzył okno..
-.. Czy wy do kurwy nędzy musicie mi hałasować o 8 rano pod domem?! WYPIERDALAĆ!! - wrzasnął Xenil do dzieci które bawiły się w ninja.
-.. Poskarżę się bratu..!! - Biegło jedno dziecko z płaczem, odgrażając się do Xenila, on na to:
-.. To kurwa dawaj mi go!!

Hashimoto poszedł do toalety się umyć, ubrał się w swoją szatę, założył okulary i wyszedł. Schodził powoli po schodach. Wyszedł i w jego twarz bardzo mocno świeciło słońce.
-.. Kurwa słońce.. ja pierdolę.. - pomyślał
Ruszył jednak dalej aby kupić po drodze do budynku Kage coś do jedzenia. Gdy szedł sobie pustą ulicą, nagle zza latarni wyszły 3 postacie, ubrane w strój chuninów.
-.. I co kurwa teraz powiesz mądralo?! Masz jakiś problem do mojego brata?! - po czym lekko odepchnął Xenila
Xenil jednak olał gościa i poszedł dalej w stronę sklepu.
-.. Myślisz kurwa że cwaniak jesteś?! - krzyknął ten sam koleś - to zaraz pogadamy inaczej.
W stronę głowy Hashimoto poleciał Kunai. Jednak ten zniknął.. Chunini nie wiedzieli gdzie on się podział. Odwrócili się aby spojrzeć czy ten przypadkiem nie zrobił Kawarimi no jutsu. Gdy odwracał powoli głowę został uderzony pięścią w twarz. Odleciał na kilka metrów i wylądował twardo na ziemi. Ten otarł usta z krwi.
-.. No to Cie kurwa zapierdole! Chłopaki! Brać go!
2 Napastników ruszyło na Xenila. Próbowali go uderzyć jednak pomimo że pięści leciały w twarz czy brzuch, przelatywały one przez jego ciało...
-.. Kim ty Kurwa jesteś - powiedział jeden z braci
-.. Twoją godziną śmierci...

Xenil kopnął obu napastników z półobrotu. Ci wylądowali na ziemi. Xenil pojawił się przed nimi...
-.. I co kurwa teraz powiesz mądralo?! Masz jakiś problem?! - wrzasnął Xenil wyciągając powoli katanę naładowaną Fuuton.
-.. To mój tekst!! - wrzasnął ten który jako pierwszy oberwał.
Xenil zamknął oczy i machnął kataną. Zrobiła ona wielkie wgniecenie na kilkanaście metrów w ziemi. Do oczu wrogów zaczęły napływać łzy..
-.. Przepraszamy!! - zaczęli krzyczeć
-.. Takie ścierwa jak wy nazywają się shinobii?! Powinienem was wszystkich zabić tu na miejscu. Pokonałbym was z zamkniętymi oczami jedną ręką...

Chakra na mieczu przestała błyszczeć, Xenil wyprostował się, schował katanę, poprawił okulary i odszedł...
Gdy Hashimoto odchodził, tamtym wróciła zimna krew. Wstali i się pytał jeden drugiego.
-.. Kto to był? Jak on się nazywa? On jest z Konoha?
W pewnym momencie wyszedł dziadek o lasce, na pół ślepy. Szedł powoli i ominął tą trójkę wolnym krokiem. Nie zwalniając chodu powiedział:
-.. Hashimoto Xenil, legendarny ninja Konoha którego czyny są prawie tak znane jak 3 wielkich Saninów.


Xenil dotarł do sklepu. Kupił parę jabłek, bułkę i mleko. Po drodze zjadł wszystko... W końcu dotarł do budynku Hokage. Czekał tam na niego Kakashi.
-.. Witaj Xenil. Mam dla Ciebie misje. Polega ona na...
-.. Ciszej - przerwał mu Xenil, głow mnie boli po wczorajszym
-.. Hokage uśmiechnął się pod nosem..
Udasz się wraz z Teamem 7 oraz Akio, Kenseiem i Toshirou do kraju Ryżu. Tam znajdź człowieka o imieniu Emanuel. Gdy go spotkasz daj mu ten list. Możesz po drodze natrafić na zbroje odziały więc dlatego idzie więcej osób. Wymarsz w połud....
Kakshi spojrzał na Xenila, a ten spał na krześle które było tu do odpraw...



W południe Hashimoto był gotowy do wyjścia. Cała 6 pojawiła się na czas...

Pawlos9992 - 2009-11-29 15:14:06

Wszyscy wyruszyli w stronę kraju Ryżu. Każdy rozmawiał z każdym po za Hashimoto. Xenil był cicho jak by nad czymś rozmyślał jednak nikt po za Toshirou nie zwrócił na niego uwagi. - Zapytać się co go trapi? Nie będę mu zawracał głowy. Po czym zaczął znowu rozmawiać z Kenseiem.

Michcio - 2009-11-29 19:07:43

Kim jest Emanuel? - zapytał Akio.

Xenil - 2009-11-29 19:23:15

-.. Emanuel to nasz łącznik z krajem ryżu. Może dać nam wsparcie z tego bogatego lecz nieludnego kraju. - odpowiedział Xenil

Michcio - 2009-11-29 19:25:41

'Czy aby nasz łącznik jest sprawdzony Xenil sensei.'?- zapytał ponownie, 'teraz zrobiło się głośno o działaniach Akatsuki'- dodał po pewnym czasie.

Xenil - 2009-11-29 19:27:17

-.. Tak znamy go bardzo długo. Miałem z nim do czynienia i wiem chyba gdzie go znajdziemy - po czym uśmiechnął się.
-.. Akio proszę mów pół tonu ciszej - po czym Hashimoto spojrzał na zegarek:
-... Kuso jesteśmy spóźnieni... - sam zaczął biec

Michcio - 2009-11-29 19:29:07

'Pospieszmy się', powiedział do reszty, po czym wszyscy zaczęli biec za Xenilem który był na przodzie, po 20 minutach drużyny dotarły na umówione miejsce spotkania.

KrysteQ - 2009-11-29 19:29:29

Kensei nagle wstrzymał Akio,zasłaniając ręką dalszą drogę..Spojrzał na Xenila ale on już wcześniej spostrzegł,że coś jest nie tak.Wszyscy się zatrzymali.
Kensei kucnął i lekko dotknął cieniutenki sznureczek,napięty jak struna, niewiele nad ziemią. Dla zwykłego człowieka wprost nie do zauważenia.
-Sensei? Mamy towarzystwo..Ktoś nas oczekuje- Powiedział spokojnie Kensei,po czym wstał,prostując się.

Xenil - 2009-11-29 19:32:35

Xenil zniknął. Po ok. minucie pojawił się przy towarzyszach mając na plecach 2 shinobi bez opasek, skrepowanych i zakneblowanych.
-.. No i po kłopocie... - powiedział Xenil
-.. Za tymi drzewami jest wioska. Znajdziemy go w karczmie...

KrysteQ - 2009-11-29 19:37:30

Przed wioską,zbierał się kurz..coraz większy i większy..nagle granice wioski minęły jakieś postacie jak zjawy, między ludźmi, tylko wiatr świstnął..Siódemka shinobi z Konohy zatrzymała się przed karczmą, wywołując większą zamieć..weszli do karczmy..

Xenil - 2009-11-29 19:39:58

-.. Siemka Emanuel - powiedział Xenil - Barman! 10 Sake Dawaj szybko.. i troche słodyczy dla dzieci - po czym spojrzał z uśmiechem na swoich towarzyszy...

-.. Jesteśmy chyba bezpieczni, mam tu list do Lorda Feudalnego od Hokage. Rozumiem że dostarczysz mu to?
Jednak Xenil nie skończył swojej wypowiedzi, w rogu sali zobaczył 2 osoby. Siedziały spokojnie i popijały sake. Na głowie miały słomiany kapelusz. Xenil wstał i spokojnie podszedł do nich...
-.. A więc Akatsuki... - powiedział
Osoby jednak siedziały spokojnie. Xenil szybkim ruchem ręki zrzucił im kapelusz z głowy...
-.. NANI?!!
-.. U...U...Uchiha... Itachi?!! Ty żyjesz?!

Michcio - 2009-11-29 19:46:32

Wszyscy byli w pełnej gotowości, Akio aktywował 3 pozom rinnegana-  Me Kami, Kensei Sharingana zaś Toshirou Byakugana.

KrysteQ - 2009-11-29 19:47:57

Kensei znów wstrzymał grupe, czekając na znak od Xenila..

Xenil - 2009-11-29 19:48:39

-.. wyjdźmy na zewnątrz Hashimoto-dono powiedział Itachi... nie chce robić zbędnej masakry wśród cywili.. - powiedział Itachi.
Xenil machnął ręką, wszyscy wyszli.
Jednak coś Xenilowi nie dawało spokoju
-.. Kim jest ta druga postać która nie podnosiła głowy...? i cały czas twarz miała schowaną pod kapeluszem - myślał Xenil

Michcio - 2009-11-29 19:50:35

Wszyscy czekali na zewnatrz, Xenil wraz z Itachim wyszli na zewnątrz, w cieniu Uchihy pojawiła się druga postać- nieznajomy shinobi.

Xenil - 2009-11-29 19:53:38

Sasuke nie mógł wytrzymać...
-.. Ty gnoju! Ty żyjesz! Zabije Cie za to co zrobiłeś dla wioski! Dlaczego uciekłeś?! Popierdoliło Cię?! Źle Ci było?! Zostawiłeś nas wszystkich, a ja jak skończony idiota chodziłem i Cie opłakiwałem!!

-.. Mój mały głupi bracie... Nic się nie zmieniłeś... - powiedział Itachi, po czym:
-.. Mangekyuo Sharingan :shar:
-.. tsukuyomi! - powiedział spokojnie Itachi
Sasuke padł jak kłoda...

-.. No to się zabawimy, powiedział Xenil

KrysteQ - 2009-11-29 19:56:39

Kensei nie odrywał wzroku od tej drugiej postaci..
-Ten kolor chakry..witaj..Kyuzo-kun.- Powiedział Kensei
Wszyscy zamilkli..

Michcio - 2009-11-29 20:03:04

'Nani'?! Akio wzburzył się niesamowicie, jego chakra znacznie się podwyższyła, ale mimo to zachowywał spokój, 'uważasz sie za znacznie silniejszego, trenowałeś pod opieką Itachiego'- powiedział Akio, 'widze ze opanowałeś sztukę czytania w myślach, kto by pomyslal ze ktos taki jak ty moze miec tak potezne dojutsu . . . Akio'- to był głos Kyuzo.

Xenil - 2009-11-29 20:03:11

-.. A jednak przeżyłeś - powiedział Xenil - mój uczniu widzę że Twoja chęć mocy nigdy się nie zmieniła... Możesz mi teraz pokazać na co Cie stać... - Xenilowi się zakręciło w głowie
-.. "Jebany kac" - pomyślał

Jednak zanim zdążył coś zrobić Naruto zaczął się wydzierać...
Kyuzo ściągnął czapkę:
-.. zamknij się synu.... - nie zdążył powiedzieć 4th Hokage bo Xenil już był przy nim i wpatrywał się wprost w jego oczy...

-.. Co za szybkość?? - zdziwił się Itachi...

Michcio - 2009-11-29 20:06:46

Akio nie czekał na ruch przeciwnika, z jego dłoni wyleciały 3 węże i oplątały dłoń Kyuzo, ten jednak nic sobie z tego nie zrobił, w drugiej dłoni uformował chakre w miecz i przeciął węże po czym uwolnił swoją rękę, 'tego się spodziewałem'- powiedział Akio.

Xenil - 2009-11-29 20:13:13

Naruto ruszył na Itachiego... Jego drogę zastąpił jednak Kyuzo. Chwycił go za gardło i podniósł do góry. Na czubku jego palców pokazała się czysta chakra
-.. Fuin no Jutsu
Naruto dostał w pieczęć na brzuchu, zaczął dygotać i przed bolesnym upadkiem powstrzymał go Kensei, po czym odciągnął Sasuke i Naruto do Sakury. Jednak zanim to zrobił użył Namuri no jutsu aby Naruto zemdlał i nie czół bulu

-.. No no no - Kyuzo, jestem pod wrażeniem - Teraz pokażemy Ci co umiemy....

Michcio - 2009-11-29 20:18:24

Akio nie czekał dłużej, 'widze ze nie mamy wyjścia co nie, Kensei?', Kensei zaśmiał się- 'masz rację'- powiedział do Akio, ten wykonał pieczęcie- 'Kuchyose no Jutsu!' - obok Akio pojawiła się 2 postać- było to ciało Orochimaru które przejął Akio, Kensei zaś ustawił obok Akio . . .

KrysteQ - 2009-11-29 20:18:45

Kensei wyprostował się..
-Kage Bunshin no jutsu!- Obok pojawił się klon Kensei'a, zaczeli obaj składać błyskawicznie pieczęćie (jak Kakashi na początku shippuudena na sprawdzianie Naruto i Sakury)
-Katon: Gokakyou no jutsu! - Krzyknął kensei po czym wypuścił ogromną kule ognia, a tuż obok, klon..
-Fuuton Daitoppa!- Wzmocnił ogień oryginału i przyśpieszył jego lot..kula była tak ogromna,że przysłoniła i Itachiego i Kyuzo.

Xenil - 2009-11-29 20:26:56

Itachi złożył pieczęcie i też dmuchnął ogniem. Normalna kula Itachiego była wielkości połączonej Kenseia
Oba ognie zderzyły się. Pare domów zaczęło się palić.. Ogień po chwili przygasł...

-... No prosze, masz w sobie potencjał - powiedział Itachi

Xenil nie tracił czasu, pojawił się obok Itachiego i kopnął go w brzuch, ten jednak złapał nogę jego
-.. Masaka!! - jaka szybkośc - powiedział Itachi - mój sharingan ledwo to widzi...

Michcio - 2009-11-29 20:30:06

Akio postanowił wykorzystać moment unieruchomienia Itachiego, w błyskawicznym tępie pojawił się za Itachim po czym rzucil 2 shurikeny, złożył pieczęcie, shurikenów pojawiło się wiecej i leciały wprost na Itachiego . . .

KrysteQ - 2009-11-29 20:30:16

Dywersja zadziałała.. Kensei pojawił się nagle i wypalił strzała Itachiemu prosto w twarz tak że puścił noge Xenila i odleciał lądując na nogach.. klon Kensei'a zaatakował Kyuzo..
-Suiton: Suiryuudan no Jutsu! - Wodny smok poleciał prosto na Kyuzo..

Xenil - 2009-11-29 20:31:11

Itachi dostał, padł na ziemie jednak po chwili z jego ciała wyleciały kruki...
-.. Genjutsu - powiedział Xenil po czym wrócił na pozycję koło Kenseia

Michcio - 2009-11-29 20:37:00

'Itachi pojawił się tuż za Xenilem, jednak Akio (Oro) był szybszy, powstrzymał Itachiego po czym spojrzał mu w oczy, Akio(Oro) chciał złapać Uchihę w genjutsu . . .

KrysteQ - 2009-11-29 20:37:45

Kyuzo odpowiedział kontratakiem,tą samą techniką ,woda się rozprysła na okolice, po czym rzucił naładowanym elektrycznoscią,senbonem w szyje klona, zniknął..

Ostrożnie sensei, nie znam nikogo kto lepiej posługuje się sharinganem..-Powiedział spokojnie Kensei,patrząc na Itachiego.

Xenil - 2009-11-29 20:42:52

Niestety genjutsu na tym poziomie nie działało na Itachiego. Ten wybuchł...
-.. Kagebunshin - powiedział Akio.. Orochimaru odleciał

Xenil nie czekał dłużej..

Ustał sokojnie, wyciągnął katanę, na niej pojawiła się chakra fuuton

-.. Masaka! - powiedział Kyuzo - Sensei? Ile ty już znasz żywiołów? 4?
-.. Przepraszam Cie Kyuzo... 5.. Po czym ironicznie się uśmiechnął

-.. Ninpou: Mokugirata no Jutsu

Michcio - 2009-11-29 20:45:55

'Teraz go mamy!' - poiedział podniesionym głosem Akio, 'bądź czujny Akio' , powiedział Kensei- to jeszcze nie koniec, dodał . . .

Michcio - 2009-11-29 21:10:23

Po chwili Naruto zaczął okropnie krzyczeć, 'to ta technika', pomyślał Kensei, słuchajcie- powiedział Hashimoto, 'musicie odwrócić uwagę Itachiego i Kyuzo, ja tymczasem muszę pomóc Naruto, bo inaczej może się to skończyć źle, trochę to potrwa więc musicie dać z siebie maksimum . . . ',   'Akio bez namysłu wykonał kolejny ruch, 'Kuchyose no Jutsu'- czyżby kolejne ciało, pomyślal Itachi, tymczasem z kłębów dymu pojawił się ogromny wąż Manda, jednakże był inny niż kiedyś- jego oczy były rinneganem, 'więc przejął nad nim kontrolę'- pomyśłał Kyuzo, Akio wskoczył na Mandę, po czym ten wypuścił ogromne ilości soków trawiennych i skierował je w stronę Uchihy . . .

KrysteQ - 2009-11-29 21:11:43

Kensei zrobił szybko pieczęcie, jego ręka zabłysła..wyglądało jak chidori ale Kensei machnął szybko tą ręką..
Elektryczna bestia poleciała wprost na Kyuzo..

http://img403.imageshack.us/img403/7120/51683204.jpg

DaveFreeMan - 2009-11-30 05:42:59

(nice :D KrysteQ)


-Raiton: Doutai Rinkiouhen - powiedział Kyuzo składając ręce, elektryczna bestia z impetem wpadła na Kyuzo, który dzięki jego technice wchłonął jutsu Kensei'a i ukierunkował je na zewnątrz tworząc wokół siebie spore wyładowanie elektryczne
Soki trawienne trafiły na wyładowanie elektryczne zamieniając się w gaz, który jednak szybko się ulotnił...

Kyuzo opuścił ręce.
-Hehe... To tak wiacie starego przyjaciela ? - spytał się Kyuzo z uśmiechem na ustach

Michcio - 2009-11-30 17:17:08

Po chwili Akio wypluł z ust miecz, podobnie zresztą jak Orochimaru, pojawił się z obu stron Kenseia, 'zaczynajmy'- powiedzial chłodnym głosem...

Xenil - 2009-11-30 18:50:25

Xenil również miał już dość, widział że Itachi się bawi z nimi. Naruto przestał dygotać Xenil stał i stojąc nadal w tym samym miejscu pojawił się za Itachim, ten dostał proste uderzenie z pięści w brzuch...

-.. CO to za technika?!  - Powiedział Itachi - jakim cudem mój sharingan Cie nie widział?!
-.. Widze że tak mnie słuchasz... Ninpou: Mokugirata no Jutsu... - Powiedział Xenil
Xenil znowu zniknął i zaczął okładać Itachiego. Ten nie mógł zablokować żadnego ciosu. Niestety w Taijutsu Xenil nic nie robił Itachiemu poza delikatnymi uderzeniami, a kataną nie mógł go trafić bo itachi widział przepływ chakry po metalu który bardziej stawiał opór jej przez swój metaliczny styl niż ludzkie ciało, dzięki czemu była ona do wykrycia przez sharingana.

Xenil zdyszany ustał koło Kensia. Itachi wytarł usta z krwi...
-.. Masaka! Kyuzo słuchaj! Jak tak dalej pójdzie to w najlepszym wypadku zginiemy razem... Musimy się chyba wycofać...
-.. WTF?! - pomyślał Kyuzo - Nie myślałem że Itachi się przestraszy mojego byłego senseia!

Michcio - 2009-11-30 19:50:32

Akio wykorzystał moment nieuwagi Kyuzo któy był zajęty rozmową z Itachim, z ziemi wydostał się wąż który  unieruchomił Uchihę, 'teraz to zakończymy, powiedział Akio, który momentalnie znalazł się naprzeciwko Kyuzo po czym wbił mu miecz w brzuch, obrażenia nie były jednak śmiertelne, Kyuzo krwawił . . . Akio wbił miecz głębiej, poczuł na twarzy krew Kyuzo, który się zaksztusił, z  ciała Uchihy zaczęły wydobywać się ładunki elektryczne, 'Chidori Nagashi!'- ładunki rozerwały węża na strzępy, zaś Akio został porażony, padł na ziemię, po chwili jego ciało zaczęło się rozpadać, Akio wyszedł z jego wnętrza, 'technika odrodzenia', pomyślał Itachi, 'zatem prócz przejęcia ciała Orochimaru przyswoił także jego zdolności'- Itachi cały czas miał zamknięte oczy, był obolały po uderzeniach jakie przyjął na siebie po starciu z Xenilem, 'nie mamy wyboru, Kyuzo' - powiedział Itachi, otworzył oczy, 'Amaterasu!', czarny ogień zbliżał się w kierunku shinobi Konohy . . .

DaveFreeMan - 2009-11-30 20:54:01

Czarny ogień pojawił się w miejscu gdzie stał Xenil, Kensei zdążył odskoczyć.
-Xenil-san ! - krzyknął Akio patrząc się z przerażeniem na czarny płomień.
-Spokojnie tu jestem... - powiedział Xenil stojąc kawałek dalej - Warana Mode - powiedział zakładając okulary
Nagle pojawił się przed Itachim i jednym, błyskawicznym ciosem katany przeciął go w pół. Ciało Itachiego zamieniło się w kruki, które odleciały na wszystkie strony, to samo stało się z Kyuzo.
-*Klony ?!* - zdziwił się Xenil
-Jestem pod wrażeniem - powiedział Itachi, który razem z Kyuzo stał na pobliskim dachu - Zdradź mi proszę swoje imię
-Xenil...
-Hmm... Nasza walka kończy się bez zwycięstwa żadnej ze stron. Jednak ja, Uchiha Itachi mówię, że odejdziesz stąd nosząc tytuł wielkiego Saninna Konohy.
-No dobra.... Dosyć ty formalności, czas na nas... - powiedział Kyuzo i pomachał wszystkim
Nagle, razem z Itachim powoli zaczęli się zamieniać w w dym, który został rozwiany przez wiatr.
-Co jest ?! - krzyknął Naruto, który już w pełni doszedł do siebie
-Kyuzo wprowadził nas w Genjutsu - powiedział Xenil
-Jak, przecież nie patrzyliśmy się mu w oczy... -
-Zrobił to gdy do nas machał.... - powiedział Sasuke

Xenil - 2009-12-01 12:38:32

Gdy Ci zniknęli zbiegło się około 20 shinobi.
-.. Jesteście aresztowani! - powiedział ich przywódca
-.. Co kurwa!? - powiedział Xenil
-.. Doszło do walki, nasz kraj jest neutralny, a wy zniszczyliście jedną z naszych wiosek! - poddajcie się!!
Xenil ustał koło tego przywódcy, chwycił go za ramie i powiedział mu do ucha...
-.. Jeszcze słowo a wszyscy zginiecie. Jesteśmy wysłannikami z konoha, a ja jestem Saninem. Przyszliśmy w pokoju w celu podpisania kontraktu, walczyliśmy z Akatsuki i uratowaliśmy wam dupy bo wszyscy mogliście zginąć... a może jednak kurwa błąd zrobiliśmy? Może mamy was zabić?!
Kapitana zatkało. Nie wiedział co powiedzieć, dukał coś ale nie wiedział co ma odpowiedzieć, Hashimoto natomiast zdjął okulary i spojrzał w Warana Mode w oczy Kapitana. Ten był przerażony i zaczął uciekać. Przewrócił się i zaczął się dalej wycofywać...
Shiniobi nie słysząc rozmowy chcieli się rzucić na Xenila jednak ten odwrócił się i poszedł w stronę towarzyszy.
Emanuel wyszedł z karczmy.
-.. Jak za starych czasów - powiedział łącznik
-.. Weź to i zanieś feudalnemu lordowi - powiedział Hashimoto, po czym cała 7 ninja z Konohy zniknęła.

Po powrocie wszyscy zdali raport, Naruto w szpitalu został przebadany i został tam na tydzień. Xenil następnego ranka został wezwany przez 2 członków ANBU do Hokage. Jednak gdy szedł, przed budynkiem był duży tłum. Wszedł spokojnie do pokoju odpraw.
-.. Słucham Hokage-sama - powiedział
-.. Mam dla CIebie niespodzianke i nagrodę za walki i udział w wiosce, Twoja siła jest pomocna dla wioski, a sam osiągnąłeś więcej niż inni. Zapraszam Cie na zewnątrz gdzie cała Konoha będzie świętować Twoje imie, jako Sanin Ukrytego Liścia....

Michcio - 2009-12-01 17:07:30

Akio zrozumiał co tak naprawdę zdarzyło się jakiś czas temu . . . postanowił ukarać Kyuzo za to jak potraktował swoją rodzinę i swoich kompanów z Konohy, dotąd uważany za przyjaciela, stał się dla Akio wrogiem numer jeden, obiecał sobie że ukara Uchihę za to co zrobił, wiedział że może tego dokonać , 'następnym razem nie daruje Ci Uchiha Kyuzo ,  zabiję Cię!" - pomyślał Akio ...

KrysteQ - 2009-12-01 22:30:01

Kensei siedział nad wodą i rozmyślał,  w pewnym sensie rozumiał Kyuzo. Z drugiej zaś strony zdawał sobie sprawe,że Kyuzo jako członek Akatsuki, stanowi zagrożenie dla wioski..W ostatniej walce nie użył Mangekyo Sharingana oraz swej najnowszej zabójczej techniki, skrycie wierzy,że Kyuzo się zmieni..

Szamba betonowe Koźmin Wielkopolski Проживание Местре wellness Ciechocinek pakiety BoĂŽte de vitesses automatique Alpine konstrukcje stalowe sosnowiec